Relacje z wydarzeń

Maraton wykładów prof. Dąbrowskiego za nami

 W poniedziałek, 28 marca gościem wąbrzeskiej biblioteki był prof. dr hab. Dariusz Dąbrowski wąbrzeźnianin, wychowanek tutejszego liceum, dziś naukowiec o europejskiej renomie.

Specjalnością Pana profesora są wieki średnie; na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy kieruje Katedrą Nauk Pomocniczych Historii. Jest autorem ponad 120 prac naukowych, które ukazały się w 10 krajach, w kilku językach europejskich. Działa w wielu towarzystwach naukowych, w tym w Międzynarodowej Asocjacji Ukrainistów i Towarzystwie Naukowym w Toruniu.
Pan Profesor przyjął zaproszenie Biblioteki do wygłoszenia cyklu wykładów o „Ukrainie i Rosji w procesie dziejowym”, zaznaczając, że robi to charytatywnie, z ogromną przyjemnością i sentymentem do rodzinnego miasta. Dwa wykłady dla młodzieży ze szkół średnich oraz popołudniowy dla dorosłych mieszkańców Wąbrzeźna zgromadziły blisko dwieście osób. Wszyscy mamy dziś jaśniejszy obraz kontekstu i przyczyn wydarzeń dziejących się na Ukrainie.
Profesor nakreślił ponad tysiącletnią historię państwowości naszego sąsiada, tym samym zadając kłam słowom prezydenta Rosji Władimira Putina. Przedstawiając historyczne uzasadnienie napadu na Ukrainę Putin zakwestionował prawo Ukrainy do niepodległości i samostanowienia, stwierdzając, że jest to państwo nowe, które właściwie swe powstanie zawdzięcza łaskawości poszczególnych władców Rosji. Tymczasem jak dowiedzieliśmy się z wykładu, Ruś Kijowska ma znacznie dłuższą historię (998 r. chrzest Jarosława Mądrego) niż Księstwo Moskiewskie (1263 r. pierwsze wzmianki pisane).
Poznaliśmy też źródła szczególnej rosyjskiej mentalności, charakterystycznej zwłaszcza dla jej władców. A mianowicie pogardę dla ludzkiego życia i okrucieństwo, nie tylko wobec wrogów, ale i wobec własnej ludności. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy szukać w XIII wieku. Wtedy to miał miejsce najazd mongolski. Ruś na blisko dwieście lat dostała się wówczas pod panowanie Mongołów. Z rozwiniętego i stojącego na wysokim poziomie kulturalnym państwa przekształciła się w peryferie Europy. Chociaż Tatarzy pozostawili na podbitych ziemiach stare struktury polityczne, to umiejętnie nimi kierując, zwłaszcza metodą „kija i marchewki” umacniali swoje panowanie. Ci z książąt ruskich, którzy chcieli utrzymać władztwo, musieli stanąć przed obliczem chana. „Nigdy nie wiedzieli, czy czeka ich wspaniałe przyjęcie, poniżająca procedura hołdownicza, czy też śmierć”. I nawet uwolnienie się spod wpływu Złotej Ordy, które nastąpiło w XIV wieku nie odmieniło „mongolskich zwyczajów”. Najlepszym przykładem jest tu car Iwan Groźny, który nie bez przyczyny zasłużył sobie na taki przydomek. Prowadził brutalną politykę wobec sąsiadów, a na jego rozkaz tracono tysiące ludzi.
- Czy ten przykład coś Państwu przypomina? - To pytanie stawiał Pan profesor zebranym. Rzeczywiście nie trudno dopatrzyć się konotacji z obecną sytuacją i obecnym „władcą Rosji”. Uczestnicy spotkań z kolei zarzucili Pana Profesora pytaniami o jego pogląd na to jak potoczą się losy wojny? Jak ocenia nastroje i postawę Rosjan? Jak ułożą się nasze stosunki z milionem Ukraińców, którzy zamieszkali w Polsce? Pan profesor, choć znawca historii i osoba wielokrotnie odwiedzająca tak Rosję, jak i Ukrainę nie miał dla nas jednoznacznych odpowiedzi i optymistycznych recept. Jego wykład umocnił nas jednak w przekonaniu, że Ukraina to kraj taki jak nasz. Z wielowiekową historią i tradycjami, i że na zło które się tam dzieje, nie ma naszej zgody.

Agnieszka Błaszak

 

Wyszukaj na stronie

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna
im. Witalisa Szlachcikowskiego
ul. Matejki 11 B
87-200 Wąbrzeźno
tel. (56) 688 28 92
e-mail: kontakt@biblioteka.wabrzezno.com

bip

Ta strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej.