Pierwszego dnia października zebrali się członkowie DKK, by dyskutować o książce „Mgła” Anny Brzezińskiej.
Choć niewielka objętościowo, wywarła spore wrażenie na naszych klubowiczach. Fabuła ukazuje miasto zmierzające ku upadkowi, splatając to z historią jednorękiego Draco, oskarżonego o świętokradztwo i skazanego na śmierć. Od egzekucji ratuje go jednak córka kasztelana, której przywilej pozwala ułaskawić jednego skazańca podczas nocy karnawału.
Książka oferuje również realistyczny obraz życia mieszczan, kupców, młodych czeladników i biedoty, co jednak nie wystarczyło, aby w pełni zadowolić naszych dyskutantów. Większość uczestników narzekała na brak wyrazistych bohaterów, którzy mogliby bardziej wciągnąć czytelnika w swoją historię. „W pewnym momencie, czytając Mgłę, po prostu się pogubiłam” – przyznała jedna z klubowiczek. „Trochę historii Włoch, długie, skomplikowane zdania – to książka dla wymagającego odbiorcy” – dodała inna uczestniczka spotkania.
Język, którym posługuje się autorka, został doceniony za swoją bogatość, choć nie jest to pozycja do tzw. „czytania przy kawie”. Książka ma jednak swój specyficzny urok i znajdzie swoich odbiorców. „Poetyckie zwroty przeplatają się z wulgarnym słownictwem, co podkreśla surowość i brzydotę opisywanego świata” – zauważyła jedna z dyskutantek.
Po lekturze i licznych przemyśleniach klubowicze zgodzili się, że choć Mgła wymaga skupienia i niełatwo się ją czyta, to ma potencjał, by zainteresować osoby poszukujące literatury nietypowej, głęboko osadzonej w specyficznym klimacie. Na koniec spotkania pojawiła się też ciekawa dyskusja na temat stylu Brzezińskiej i tego, czy podobny język mógłby się sprawdzić w innych gatunkach literackich.
Na kolejne spotkanie wybraliśmy książkę pt. „Chłopki” Joanny Kuciel-Frydryszak.
Po raz kolejny mamy dla zainteresowanych recenzję omawianej pozycji jednego z członków Klubu. Oto co o "Mgle" sądzie Bogdan Janowski:
Książka napisana przez autorkę przedstawia obraz społeczeństwa żyjącego w podupadającym państwie, we Włoszech. Naród jest podzielony na kilka warstw: bogatych, którzy żerują na ubóstwie i zacofaniu oraz klasę średnią, której codzienność opiera się na oszustwach i sprytnych machinacjach. Na drugim końcu znajduje się biedota – ludzie egzystujący w skrajnej nędzy, w mieście pełnym prostytucji, kradzieży i rozbojów. Jednak w tej ciemnej rzeczywistości pojawiają się również pozytywne elementy, takie jak honor rycerzy czy szlachetny gest kasztelanki, która ułaskawia skazańca. W opowieści nie brakuje także przepychu i bogactwa, a wątek zabójcy smoka symbolizuje wiarę mieszkańców w potęgę miasta. Całość stanowi swoistą kronikę życia codziennego – biedoty, kupców i mieszczan
– przedstawiając losy zwykłych ludzi w czasach trudnych przemian.